Aktualności

Na granicy Polski i Niemiec przeciwko węglowi brunatnemu

Dziś w Łużycach, na polsko-niemieckiej granicy, zaplanowano międzynarodowy protest przeciwko budowie nowych odkrywkowych kopalń węgla brunatnego w gm. Gubin i Brody oraz w sąsiednich gminach niemieckich. Polska Grupa Energetyczna (PGE), która chce tam wybudować kopalnię węgla, przekonuje, że to inwestycja bardzo korzystna dla lokalnej społeczności.

Protestujący chcą jednocześnie ma promować rozwiązania na rzecz energetyki odnawialnej. Uczestnicy protestu mają stworzyć "Łańcuch Ludzi", który ma połączyć polską wieś Grabice i niemiecką wieś Kerkwitz. Łańcuch ma mieć długość 8 km.

Po zakończeniu protestu zaplanowano koncert, na którym mają wystąpić brytyjska grupa Asian Dub Foundation, niemiecki Duck or Dove, czeski Isua oraz Jamal z Polski.

Będzie to już kolejny w ostatnich tygodniach protest przeciw nowym odkrywkom węgla brunatnego. 8 kwietnia podobna demonstracja odbyła się w Warszawie pod siedzibą premiera.

- Kopalnie odkrywkowe to gospodarka rabunkowa. W naszych gminach odbyły się prawnie ważne referenda, w których zdecydowana większość mieszkańców powiedziała "Nie" dla kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Domagamy się, by rząd uszanował wolę mieszkańców. Już teraz rozwijamy odnawialne źródła energii na naszych terenach i to jest właśnie szansa dla regionu i dla bezpieczeństwa energetycznego Polski - mówił wówczas Ryszard Kowalczuk, wójt gm. Brody w woj. lubuskim.

Przeciwnicy odkrywek przekonują, że wybudowanie kopalni węgla brunatnego na terenie gmin Gubin i Brody doprowadzi do tego, że 15 wsi zostanie zniszczonych wraz z polami uprawnymi i lasami a ok. 2-3 tysiące osób zostanie wywłaszczonych.

Węgiel brunatny korzystny dla samorządów

Kopalnię, wraz z elektrownią, przy granicy z Niemcami planuje zbudować Polska Grupa Energetyczna (PGE). PGE przekonuje, że kopalnie węgla brunatnego i elektrownie go spalające przynoszą samorządom duże korzyści finansowe. Spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GiEK), w skład której wchodzą m.in. kopalnie węgla brunatnego Bełchatów i Turów oraz elektrownie, gdzie spalany jest węgiel wydobywany w tych kopalniach, w roku 2013 wpłaciła należnego podatku CIT w wielkości prawie 270 mln zł. PGE przypomina, że kwota wpłacana z tytułu podatku CIT w 1,40 proc. zasila budżet powiatu, natomiast w 6,71 proc. zasila budżet gmin. 

Z kolei podatek PIT od osób fizycznych ściśle związany jest z zatrudnieniem w spółce PGE GiEK (zatrudniającej ok. 18 tys. pracowników) jak i w spółkach zależnych (ok. 7,5 tys. zatrudnionych).Płacone podatki z tytułu PIT mogą sięgać nawet ok. 400 mln zł. Szacuje się, że dla kompleksu Bełchatów (kopalnia i elektrownia) podatek PIT przekracza znacznie 150 mln zł - informuje PGE.

Grupa przypomina, że kwota wpłacana z tytułu podatku PIT w 37,53 proc. zasila budżet powiatu, natomiast w 10,25 proc. zasila budżet gmin a 1,6 proc. zasila budżet województw.

Miliony złotych dla samorządów

Podatki związane z działalnością PGE stanowią grupę podatków i opłat, które w sposób bezpośrednio "zasilają" budżety samorządów lokalnych (gminy, powiaty, województwa). Kluczem podziału są obowiązujące w tym zakresie normy i regulacje formalno-prawne. Dodatkowo przedsiębiorca uiszcza opłatę za użytkowanie górnicze do organu koncesyjnego, które zgodnie z Prawem Geologicznym i Górniczym stanowi dochód Skarbu Państwa.

- Łączna kwota opłat związanych z działalnością kompleksu Bełchatów wynosi ponad 217 mln zł, z czego większość zasila budżety samorządowe. Łącznie podatki i opłaty związane z działalnością z działalnością kompleksu energetycznego Bełchatów wynoszą prawie 420 mln zł. Szacuje się, że ok. 200 mln zasila budżet Gminy Kleszczów - wylicza PGE.

Tysiące zasadzonych drzew

PGE zapewnia, że przestrzega prawa i dba o środowisko naturalne.

- Spółka wypełnia na bieżąco obowiązki nałożone na nią przez przepisy ochrony środowiska i decyzje administracyjne, w tym prowadzi odpowiednią sprawozdawczość oraz pomiary i monitoring otoczenia, tak będzie i w przypadku planowanych kopalni - zapewnia PGE.

Przekonuje przy tym, że stosuje możliwie najlepsze, aktualnie dostępne rozwiązania techniczne i specjalistyczne urządzenia, w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń i hałasu do atmosfery.

Według informacji PGE, w 2013 r. służby ochrony środowiska nie stwierdziły przekroczeń dopuszczalnych ilości substancji zanieczyszczających, emitowanych z elektrowni i elektrociepłowni.

- W myśl obowiązujących przepisów prawnych, rekultywujemy tereny, na których prowadzona jest nasza działalność: w okolicy Turowa w 2013 r. zasadziliśmy 56 tys. drzew, a w okolicach Bełchatowa poddaliśmy rekultywacji biologicznej obszar 450 hektarów, czyli 4,5 km kwadratowych, co odpowiada powierzchni jednej dzielnicy Warszawy - wskazuje PGE. 

Niemcy ostoją węgla brunatnego

Polska Grupa Energetyczna przypomina jednocześnie, że Niemcy - które niemal powszechnie uchodzą za wzorzec "zielonej" energetyki zużywają więcej węgla brunatnego niż Polska. Tylko w niemieckiej części Łużyc (przy granicy z Polską) wydobywa się rocznie około 60 mln ton węgla brunatnego, czyli tyle ile w całej Polsce.

Rząd krajowy w Branderburgii wydał 3 czerwca br. zgodę koncernowi Vattenfall na wydobycie 200 mln ton węgla brunatnego do 2026 r. na terenie Łużyc.

Niemcy są największym producentem węgla brunatnego na świecie z rocznym wydobyciem utrzymującym się od lat na poziomie ok. 170 mln ton a elektrownie na węgiel brunatny w Niemczech dostarczają ok. 25 proc. energii elektrycznej.

Cztery scenariusze rozwoju węgla brunatnego

Protesty społeczne są jedną z ważniejszych przeszkód blokujących powstawanie nowych odkrywek węgla brunatnego. Eksperci z sektora węgla brunatnego opracowali cztery scenariusze rozwoju tej branży:
- scenariusz pesymistyczny zakłada wykorzystanie jedynie tych złóż węgla brunatnego, na które kopalnie posiadają obecnie koncesje na wydobywanie,

- scenariusz realny zakłada kontynuację rozwoju tego górnictwa w oparciu o złoża satelickie czynnych obecnie kopalń oraz zagospodarowanie złóż perspektywicznych regionu łódzkiego (Złoczew) i lubuskiego (Gubin-Zasieki-Brody),

- scenariusz optymistyczny zakłada kontynuację rozwoju tego górnictwa na złożach satelickich w czynnych kopalniach oraz powstanie nowych zagłębi górniczych w oparciu o złoża perspektywiczne regionu zachodniego (Legnicy) i regionu wielkopolskiego (Poniec - Krobia, Oczkowice),

- scenariusz niektórych pozostałych złóż w Polsce zakłada analizę ewentualnego zagospodarowania niektórych złóż regionu lubuskiego; Cybinka, Torzym, Rzepin i Sieniawa i centralnej Polski, a w tym: regionu wielkopolskiego Trzcianka, łódzkiego Rogóźno i Głowaczów. 

 

http://gornictwo.wnp.pl

wycieczki wycieczki dział kadr i spraw socjalnych dział kadr i spraw socjalnych spółki spółki galeria zdjęć galeria zdjęć