Aktualności

Wyrok w sprawie OFE. Trybunał Konstytucyjny wydał kluczowy wyrok dla sytuacji finansowej Polski

Reforma OFE jest zgodna z Konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Pozytywny wyrok oznacza, że państwo nie będzie musiało zwrócić otwartym funduszom emerytalnym 150 miliardów złotych, które na mocy reformy zostały w 2014 r. przetransferowane do ZUS. Taka operacja oznaczałaby drastyczne pogorszenie stanu finansów publicznych Polski. 

Za zgodne z ustawą zasadniczą zostały uznane prawie wszystkie zakwestionowane zapisy ustawy zmieniającej zasady funkcjonowania OFE. Jedynym wyjątkiem jest zakaz reklamy, jakie na fundusze nałożyła ustawa. Ten zapis sędziowie uznali na niezgodny z Konstytucją.

Częściowe zdanie odrębne zgłosiło troje sędziów z 15-osobowego składu TK.

Taki wyrok Trybunału nie tylko sankcjonuje reformę rządu Platformy Obywatelskiej, ale w praktyce daje również zielone światło formującemu się rządowi Prawa i Sprawiedliwości do ewentualnego sięgnięcia po pozostałe 150 mld zł, które pozostały na kontach OFE.

Sędziowie TK musieli zmierzyć się z bardzo trudnym zadaniem wyważenia dwóch sprzecznych - przynajmniej w tym przypadku - racji: zachowania równowagi budżetowej i poszanowania prawa własności, które gwarantuje Konstytucja.

- Ta decyzja sankcjonuje możliwość zwiększenia obciążenia Polaków kosztami finansowania różnego rodzaju wydatków dokonywanych przez polityków różnych partii dziś, jutro i pojutrze - mówi w rozmowie z money.pl prof. Marek Góra, ekonomista specjalizujący się w systemach emerytalnych.

Jak zaznacza, decyzja Trybunału będzie miała skutki długofalowe. - Do czasu, gdy skutki tej decyzji nas uderzą, jeszcze zmieni się kilka rządów - zwraca uwagę i podkreśla, że "ważne jest to, jaki jest skutek tej decyzji dla pracujących Polaków".

- Mam nadzieję, że uznanie za zgodne z konstytucją zabrania połowy oszczędności zgromadzonych w OFE w postaci obligacji nie pociągnie za sobą przejęcia przez rząd drugiej połowy oszczędności ulokowanych w akcjach - ocenia wyrok TK Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, a jednocześnie członek rady nadzorczej ZUS.

Jak przekonuje, w przypadku całkowitej likwidacji kapitałowej części systemu emerytalnego "jeszcze bardziej podważone zostałoby zaufanie obywateli do instytucji publicznych", a także osłabiłoby to motywację Polaków do oszczędzania na emeryturę.

Zupełnie inne zdanie na ten temat ma prof. Robert Gwiazdowski, prawnik, były szef rady nadzorczej ZUS. - Zawracanie głowy Trybunałowi tą sprawą było zupełnie bez sensu, sędziowie jedynie potwierdzili to, co już w 2008 r. stwierdził Sąd Najwyższy, że środki zgromadzone w OFE są środkami publicznymi - tłumaczy money.pl Gwiazdowski. Jak podkreśla, o żadnej prywatnej własności w przypadku środków zgromadzonych w OFE nie może być mowy.

- W OFE nie ma żadnych naszych pieniędzy. W ogóle nie ma tam żadnych pieniędzy, są akcje i obligacje. Wprawdzie akcje mają charakter materialny, ale obligacje to po prostu dług w stosunku do obywateli, taki sam jak w ZUS-ie, tylko zaksięgowany po stronie prywatnej instytucji - przekonuje Gwiazdowski. - Nie ma znaczenia, czy obywatele zapłacą podatki, by rząd mógł wykupić obligacje od OFE, z czego będą emerytury, czy zapłacą podatki, by rząd mógł dać te pieniądze ZUS-owi, by ten wypłacił emerytury - stwierdza.

Ministerstwo Finansów dziś nie będzie komentować wyroku Trybunału. Wiesława Drożdż, rzecznik resortu, zapowiedziała w rozmowie z money.pl, że w czwartek zostanie opublikowane oświadczenie wiceminister Izabeli Leszczyny. Już przed ogłoszeniem wyroku biuro prasowe ministerstwa zastrzegało, że oficjalne komentarze pojawią się dopiero po uzyskaniu przez resort pisemnego uzasadnienia decyzji TK.

Komentarza w sprawie wyroku Trybunału w rozmowie telefonicznej nie udzielił nam prof. Jacek Rostowski, faktyczny autor reformy OFE, który w czasach jej wprowadzania pełnił funkcję ministra finansów.

Wyrok TK to wielkie rozczarowanie dla samych OFE. - Wierzymy, że Trybunał biorąc pod uwagę dobro ubezpieczonych, uwzględni potrzebę dywersyfikacji ryzyka inwestycyjnego i uzna zakaz inwestycji w obligacje za niekonstytucyjny - mówiła money.pl przed ogłoszeniem wyroku Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Sprawą jednej z najbardziej kontrowersyjnych reform rządu Donalda Tuska TK zajął się we wtorek 3 listopada, ale ogłoszenie wyroku zostało odłożone do następnego dnia do godziny 16.00.

O zbadanie konstytucyjności reformy OFE do Trybunału zwrócił się w 2014 r. ówczesny prezydent Bronisław Komorowski. Niezależnie wniosek złożyła ówczesna Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz.

Był to ostatni wyrok Trybunału w obecnym składzie. W pierwszej połowie października Sejm przegłosował powołanie pięciu nowych sędziów TK, co oznacza wymianę jednej trzeciej składu tego organu. Przeciw tym nominacjom zagłosował cały klub PiS.

wycieczki wycieczki dział kadr i spraw socjalnych dział kadr i spraw socjalnych spółki spółki galeria zdjęć galeria zdjęć