Podejrzenia krążyły od lat i teraz są już oficjalne: Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen wspierała organizacje ekologiczne pieniędzmi podatników – nie tylko na rzecz ochrony klimatu i środowiska, ale także na rzecz kampanii politycznych oszczerstw. Celem wspieranych organizacji pozarządowych było konkretne atakowanie krytyków polityki klimatycznej Brukseli.
Wybuchowe przyznanie: W oficjalnym oświadczeniu Komisja przyznaje, że w finansowanych programach organizacji pozarządowych miały miejsce „niewłaściwe działania lobbingowe”. Najwyraźniej chodzi o celowe ataki na przeciwników politycznych sprzeciwiających się poszczególnym planom UE.

Mowa tu konkretnie o wielomiliardowym programie finansowania „LIFE”, którego celem było wspieranie projektów ochrony środowiska i działań na rzecz klimatu. Okazuje się jednak, że organizacje, które wykorzystały te środki do mobilizacji przeciwko konserwatywnym politykom i krytycznym głosom, również otrzymywały pieniądze.
Wewnętrzne dokumenty wspominały już wcześniej o „współpracy” z organizacjami pozarządowymi, w ramach której uzgadniano, przeciwko komu należy lobbować. Teraz Bruksela po raz pierwszy przyznaje: Tak, zdarzały się takie przypadki – i tak, były problematyczne.
Szczególnie pikantne jest to, że brak przejrzystości finansowej nie jest odosobnionym przypadkiem. Tylko około jedna trzecia organizacji pozarządowych uznawanych za „non-profit” ujawnia, skąd pochodzą ich fundusze – i co dokładnie robią z pieniędzmi UE. Mimo to nadal otrzymywali dofinansowanie.
Już jesienią 2024 r. – pod rosnącą presją ze strony konserwatywnej grupy w Parlamencie Europejskim (EPP) – Komisja zareagowała po raz pierwszy: wewnętrzna dyrektywa zakazała projektom organizacji pozarządowych wykorzystywania dotacji do lobbowania w instytucjach UE. Ale najwyraźniej to był dopiero pierwszy krok.
Teraz nadchodzi druga kwestia: Bruksela ogłasza „korekty” programu LIFE i obiecuje większą przejrzystość. Prawdziwy nowy początek? Komisja zamierza nadal wspierać organizacje pozarządowe – ale „nie wbrew działaniom politycznym ani posłom do Parlamentu Europejskiego”.
Dla grupy EPL to przyznanie się jest sukcesem. Peter Liese (CDU), rzecznik ds. polityki środowiskowej chadeków, mówi o „oczywistym niewłaściwym postępowaniu” poszczególnych urzędników UE i organizacji pozarządowych. Korekta jest spóźniona, ale konieczna: „Z zadowoleniem przyjmujemy oświadczenie Komisji. Nadużywanie funduszy UE w celu wywierania wpływu politycznego musi się skończyć”.
Rola Ursuli von der Leyen pozostaje niejasna. W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. była główną kandydatką EPL i ponosi odpowiedzialność polityczną jako przewodnicząca Komisji.
https://exxpress.at/politik/eu-skandal-nun-offiziell-von-der-leyen-bezahlte-klima-hetze-gegen-kritiker/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR5a_zBSJlOrb2BOeqUm23v0uClpab4qnoTw8MeIA1s85B9LldCp1qulF0BRGw_aem_TVdJf9k4W0AqKd9_zm6reQ