Zarządza spółką dopiero od marca 2012. Z wiecznie rozwianym włosem nie bardzo pasuje do stereotypowego wizerunku sztywnego menadżera, ale ci, którzy go znają, twierdzą, że jest stanowczy, wie czego chce i nie pozwala sobą sterować. W 2012 r. PGE miała 33,5 mld zł przychodów ze sprzedaży i zatrudniała 41 tys. osób.
Liczą się z nimi nie tylko najwięksi przedstawiciele światowego i polskiego biznesu ale też politycy. I trudno się dziwić, bo top menedżerowie kierują firmami notującymi dziesiątki miliardów złotych przychodów rocznie i zatrudniają po kilka tysięcy ludzi. Obliczyliśmy, że tylko w 10 największych polskich firmach pracuje ponad ćwierć miliona osób, a z kasy tych gigantów, w formie podatków do budżetu państwa, co roku wpływa ok. 6-8 mld zł rocznie. Oni sami na wynagrodzenia też nie narzekają. Zarabiają po kilkaset tysięcy złotych rocznie, a czasem po kilka milionów, ale gdy w zarządzanych przez nich spółkach spadają zyski, albo zmienia się polityka właściciela - lecą na bruk. Trzech z nich strategiczne decyzje o biznesie w Polsce podejmuje poza granicami naszego kraju. Firmy zestawiono według wartości przychodów ze sprzedaży.
biznes.pl
