(fot. Fakt / Michał Legierski)
Górnicy boją się zwolnień. Z pracą pożegnać się może 1020 pracowników administracji. Są obawy, że pociągną oni za sobą pracowników dołowych. - Zarząd twierdzi, że pracownicy dołowi mają zagwarantowaną pracę do 2015 roku. Ale co dalej? Jeżeli dziś zwalniamy tysiące osób z administracji to równie dobrze w 2016 roku może przyjść i powiedzieć, że trzeba zwolnić 5 tys. górników - mówi Mariusz Wakuła, przewodniczący Związków Zawodowych „Kadra” w KWK Bobrek-Centrum.
Program restrukturyzacji zakłada też ograniczenie przyjęć w kopalniach do 2020 roku. Na zatrudnienie będą mogli liczyć jedynie absolwenci szkół górniczych. Łączone będą kopalnie. Z 15 ma zostać 8. Od 1 kwietnia 2014 r., połączone zostałby kopalnie Bobrek-Centrum i Piekary, trzy kopalnie z Rudy Śląskiej: Bielszowice, Halemba-Wirek i Pokój, kopalnie Piast i Brzeszcze, Ziemowit i Bolesław Śmiały, Marcel i Rydułtowy-Anna, a także Chwałowice i Jankowice. Zmniejszy się tym samym liczba ścian wydobywczych z 54 do 35. Związkowcy, którzy tworzą Radę Pracowniczą dostaną 29 listopada pełny program restrukturyzacji Kopani Węglowej. Będą mieli 45 dni na jego przeanalizowanie i zmianę.
Program restrukturyzacji zakłada też ograniczenie przyjęć w kopalniach do 2020 roku. Na zatrudnienie będą mogli liczyć jedynie absolwenci szkół górniczych. Łączone będą kopalnie. Z 15 ma zostać 8. Od 1 kwietnia 2014 r., połączone zostałby kopalnie Bobrek-Centrum i Piekary, trzy kopalnie z Rudy Śląskiej: Bielszowice, Halemba-Wirek i Pokój, kopalnie Piast i Brzeszcze, Ziemowit i Bolesław Śmiały, Marcel i Rydułtowy-Anna, a także Chwałowice i Jankowice. Zmniejszy się tym samym liczba ścian wydobywczych z 54 do 35. Związkowcy, którzy tworzą Radę Pracowniczą dostaną 29 listopada pełny program restrukturyzacji Kopani Węglowej. Będą mieli 45 dni na jego przeanalizowanie i zmianę.
PAP