W ukraińskiej stolicy trwają protesty przeciwników władz. Minister zdrowia poinformował, że zginęło 25 osób. Ochrona Majdanu informuje o 30 ofiarach, a ok. 1000 rannych. Ukraińskie MSW informuje: wśród zabitych 9 funkcjonariuszy.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz obwinił za śmierć opozycjonistów samą opozycję. Źródła opozycyjne informują: Rada Najwyższa zamierza wprowadzić dziś stan wyjątkowy.
Nad ranem administracja prezydencka opublikowała apel Janukowycza, w którym zagroził on, że jeśli opozycja nie zrezygnuje ze współpracy z radykalnymi siłami, "rozmowa z nią będzie wyglądała zupełnie inaczej".
Na Ukrainie od wtorku trwają starcia między milicją a przeciwnikami władz. Wybuchły one na wieść, po tym jak rządząca, prezydencka Partia Regionów nie zgodziła się na wprowadzenie zmian w konstytucji, które ograniczyłyby kompetencje szefa państwa i rozszerzyły uprawnienia parlamentu. Zmian tych domagała się opozycja.