Aktualności

Wacław Czerkawski, ZZGwP: im szybciej węgla zabraknie, tym lepiej!

Kopalnie, które pozostały, w większości ledwo przędą. Brakuje na inwestycje, na roboty przygotowawcze. Nie ma odpowiedniego frontu robót. A węgiel spokojnie sobie zalega w zbyt pochopnie zlikwidowanych kopalniach - mówi dla portalu wnp.pl Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Czy może zabraknąć węgla z krajowych kopalń na potrzeby rodzimej elektroenergetyki?

- Im szybciej go zabraknie, tym lepiej. Wówczas bowiem wszyscy się przekonają, że likwidacja kopalń to nic innego, jak eliminowanie polskiego węgla z własnego miksu energetycznego.

Najciekawsze jest to, że o tym, iż może nam zabraknąć węgla, wypowiadają się takie osoby, jak Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki, za którego kadencji likwidowano kopalnie.

Jedynie górnicze związki zawodowe sprzeciwiały się temu i starały się bronić kopalń. Natomiast cała reszta domagała się restrukturyzacji górnictwa polegającej głównie na likwidacji kopalń. I wskutek tego mamy to, co mamy. Czyli niedoinwestowane polskie górnictwo.

De facto, nie ma takiej opcji, żeby nam węgla zabrakło, bowiem mamy jego duże zasoby. Natomiast od polityki wobec tego surowca zależeć będzie, czy go wykorzystamy. A jeżeli nie, to sami siebie skażemy na zwiększony import.

Górnictwo jakoś się trzyma i zapewnia Polsce bezpieczeństwo energetyczne mimo, że niektórzy cały czas uważają, że prąd to mają z gniazdka.

Niestety kopalnie, które pozostały, w większości ledwo przędą. Brakuje na inwestycje, na roboty przygotowawcze. Nie ma odpowiedniego frontu robót. A węgiel spokojnie sobie zalega w zbyt pochopnie zlikwidowanych kopalniach.

Jak się mówi, że w czasie koniunktury trzeba myśleć o zabezpieczeniu się na gorsze czasy, to trzeba pamiętać, że to działa również w drugą stronę. 
Czyli?

- Kiedy jest dekoniunktura, to trzeba pamiętać, że ona też nie będzie trwała wiecznie. Zamykanie kopalń powoduje, że w czasie nadejścia koniunktury na węgiel - nie możemy z niej skorzystać.

Dlatego ważne będzie przyjęcie programu dla górnictwa do 2030 roku.

A jeszcze ważniejsze będzie odpowiednie skonstruowanie polityki energetycznej Polski, która będzie bazować na węglu, bowiem nie ma innej alternatywy. Wiedzą o tym także ekolodzy, ale prezentowana przez nich linia światopoglądowa nie pozwala im się do tego przyznać. 
Ostatnio mówi się u nas o potrzebie budowy nowych kopalń...

- Mówi się o potrzebie budowy nowych, a przecież problem jest w utrzymaniu kopalń już funkcjonujących, gdzie brakuje między innymi frontów wydobywczych. Przykładem Polska Grupa Górnicza, która ma wiele do zrobienia w zakresie nadganiania wydobycia.

Niestety, ale te dywagacje na temat nowych kopalń wydają się nieco abstrakcyjne, gdyż dotyczy to dalekiej perspektywy czasowej. I tak naprawdę wszystko można obiecać, tylko pozostaje pytanie: kto te obietnice zrealizuje i kto będzie z nich rozliczany.

Obietnic mamy już całą masę, wystarczy tu wspomnieć o zapewnieniach dotyczących załatwienia sprawy deputatów węglowych.

gornictwo.wnp

 
wycieczki wycieczki dział kadr i spraw socjalnych dział kadr i spraw socjalnych spółki spółki galeria zdjęć galeria zdjęć