Aktualności

PGE przejmie EDF za 4,5 mld zł już we wrześniu?

Potężna transakcja na rynku energetycznym w Polsce zbliża się wielkimi krokami. Regulator już we wrześniu może zatwierdzić zakup przez PGE aktywów, które należą do francuskiego giganta, spółki EDF. Po przejęciu narodowy czempion będzie wytwarzać ponad 40 proc. prądu w naszym kraju.

Z tego względu regulator zaproponuje działania wzmacniające konkurencję na rynku - wynika z informacji portalu WysokieNapiecie.pl. Zgoda UOKIK to ostatni etap transakcji. Nieoficjalne rozmowy między Polską Grupą Energetyczną i Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów są w toku. Według informacji portalu WysokieNapiecie.pl UOKiK jest wstępnie na tyle zadowolony z propozycji, które otrzyma od PGE, że decyzja może zapaść już we wrześniu. To przypieczętuje przejęcie polskich aktywów EDF. Do francuskiego potentata należy Rybnik - jedna z największych polskich elektrowni na węgiel kamienny o mocy 1400 MW oraz kilka elektrociepłowni, m.in. w Trójmieście, Toruniu, Wrocławiu, Krakowie oraz Zielonej Górze, gdzie ciepło dostarcza należąca do niej giełdowa Kogeneracja. W sumie EDF Polska odpowiada za 8 proc. produkcji prądu w naszym kraju.

 

Po połknięciu aktywów francuskiej firmy PGE przekroczy 40 proc. udział w produkcji w prądu, co wg ustawy o ochronie konkurencji oznacza domniemanie pozycji dominującej. Teoretycznie UOKiK mógłby nawet zablokować fuzję, ale nie jest to scenariusz w ogóle brany pod uwagę. Inny scenariusz to bezwarunkowa zgoda na podstawie art. 20 ustawy o ochronie konkurencji, czyli gdy ma ona „pozytywny wpływ na gospodarkę narodową”. Choć pozwoliłoby to PGE przejąć aktywa EDF bez żadnych koncesji na rzecz UOKiK, to jednak wymagałoby to wniosku do rządu, a później uchwały Rady Ministrów, co zapewne zajęłoby trochę czasu. Najwygodniejsze dla obu stron wyjście to przedstawienie przez PGE jakichś rozwiązań, które pozwoliłyby szefowi UOKiK Markowi Niechciałowi uznać, że ograniczenie konkurencji na rynku nie będzie szkodliwe.

 

PGE ma dwa wyjścia. Może zobowiązać się, że sprzeda część aktywów EDF tzn. w praktyce elektrownię Rybnik, bo elektrociepłownie nie wchodzą w grę. To jest jednak mało prawdopodobne. Drugim wyjściem jest zobowiązanie, że określoną część prądu PGE będzie sprzedawać przez giełdę energii. Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy w UOKiK, takie rozwiązanie mogłoby zostać zaakceptowane, choć urząd oczywiście musi poczekać na oficjalną propozycję na piśmie i ją przeanalizować. Źródła zbliżone do spółki powiedziały nam, że jest gotowa propozycja dla UOKiK, choć nie chciały potwierdzić ani zaprzeczyć, że będzie dotyczyć giełdy energii.

UOKiK przeprowadził ankietę wśród uczestników rynku, żeby poznać ich opinię. Czasem publikowany jest raport z jej wyników, oczywiście opinie są zanonimizowane. Tak było w 2010 r. po zablokowaniu przez UOKiK fuzji PGE i Energi, warto byłoby poznać opinie uczestników rynku i tym razem.

 

 

Przejęcie polskich aktywów EDF zbiegło się z dyskusją wśród energetyków na temat roli, jaką ma odgrywać giełda energii. Niedawno skończył się bowiem nałożony kilka lat temu na PGE obowiązek sprzedaży aż 85% produkowanej energii elektrycznej przez Towarową Giełdę Energii. Dzięki temu nasz największy producent prądu mocno zmniejszył handel energią na giełdzie od początku roku. Decyzja UOKiK może ponownie nałożyć na niego obowiązek bardziej aktywnego handlu na giełdzie zamiast w umowach dwustronnych.

 

http://biznes.onet.pl

 

wycieczki wycieczki dział kadr i spraw socjalnych dział kadr i spraw socjalnych spółki spółki galeria zdjęć galeria zdjęć