"Nasze odwołanie dotyczy niewykluczenia z przetargu Alstom Power. Alstom podszedł do tego przetargu w konsorcjum z PBG, a ofertę złożył samodzielnie" - powiedział PAP Kozioł.
W przetargu na budowę bloku energetycznego opalanego węglem brunatnym o mocy 430-450 MW w Elektrowni Turów złożono dwie oferty wiążące. Konsorcjum Alstom Power zaproponowało cenę 4,722 mld zł brutto, a konsorcjum Hitachi Power Europe i Budimeksu złożyło ofertę z ceną 4,965 mld zł brutto. Obie oferty są wyższe niż budżet inwestora, który został określony na ok. 2,5 mld zł brutto.
W przetargu na budowę bloku energetycznego opalanego węglem brunatnym o mocy 430-450 MW w Elektrowni Turów złożono dwie oferty wiążące. Konsorcjum Alstom Power zaproponowało cenę 4,722 mld zł brutto, a konsorcjum Hitachi Power Europe i Budimeksu złożyło ofertę z ceną 4,965 mld zł brutto. Obie oferty są wyższe niż budżet inwestora, który został określony na ok. 2,5 mld zł brutto.
Przedstawiciele PGE informowali wcześniej, że spółka jest mocno zaskoczona wysokimi cenami zaproponowanymi w ofertach na budowę bloku. Grupa może zaakceptować jedną z ofert albo odwołać przetarg.
Piotr Zawadzki, dyrektor ds. rozwoju grupy Hitachi, w niedawnym wywiadzie dla PAP, oceniał że oferta złożona przez konsorcjum Hitachi i Budimeksu jest rynkowa, a prawie dwa razy niższy budżet PGE nierealny. Liczył się z tym, że PGE unieważni przetarg i deklarował, że jeśli będzie rozpisany nowy, to grupa będzie chciała wziąć w nim udział. Czytamy na stronie www.cire,pl
Piotr Zawadzki, dyrektor ds. rozwoju grupy Hitachi, w niedawnym wywiadzie dla PAP, oceniał że oferta złożona przez konsorcjum Hitachi i Budimeksu jest rynkowa, a prawie dwa razy niższy budżet PGE nierealny. Liczył się z tym, że PGE unieważni przetarg i deklarował, że jeśli będzie rozpisany nowy, to grupa będzie chciała wziąć w nim udział. Czytamy na stronie www.cire,pl