Aktualności

Koncesja dla Kopalni Turów, czyli ściganie się z czasem.

PGE stara się o odnowienie koncesji i przedłużenie eksploatacji w kopalni Turów. Przeciwko są Czesi, którzy zgłosili zastrzeżenia wobec planów kopalni położonej przy polsko-czeskiej granicy. Zdaniem Jerzego Markowskiego, nasi południowi sąsiedzi powinni zbilansować energię z Elektrowni Turów dla uzupełnienia własnego deficytu mocy. - Najprostszym sposobem uzupełnienia tego deficytu jest sięgniecie po energię produkowaną na ich granicy z Polską - komentuje dla portalu WNP.PL były wiceminister gospodarki.

Żeby odnowić koncesję PGE rozpoczęła w 2015 roku procedurę dotyczącą oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko.
Kopalnia Turów zaopatruje w węgiel położoną w pobliżu elektrownię, która odpowiada za około 8 proc. krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną.
Wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda zapowiedział ostatnio bardzo intensywne działania prowadzące do udzielenia koncesji na odkrywkową eksploatację węgla brunatnego ze złóż Złoczew i Turów.

Jak zaznaczył wiceminister Gawęda, obecnie trwa analiza prawna zastrzeżeń zgłoszonych odnośnie Turowa przez stronę czeską.

- Z pewnością kwestia udzielenia koncesji dla spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, zarówno dla złoża Złoczew jak i dla Turowa, jest bardzo ważna i będą podejmowane naprawdę bardzo intensywne działania, by ta koncesja została udzielona - powiedział 10 stycznia 2019 roku wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda.

Wskazał przy tym, że w przypadku Turowa strona czeska zgłosiła pewne swoje zastrzeżenia, które są obecnie poddane analizie prawnej. PGE GiEK od dawna wskazuje, że nie ma zagrożenia zwiększeniem oddziaływania Kopalni Węgla Brunatnego Turów na tereny przygraniczne.

Wskazuje przy tym między innymi na brak dowodów potwierdzających wpływ działalności górniczej w Niecce Żytawskiej na osiem czynnych ujęć wody znajdujących się na terenie Czech.

Wpływ odkrywki Turów na wody podziemne jest od lat monitorowany przez polsko-czeskie i polsko-niemieckie zespoły specjalistów. Poza tym, zaznacza PGE, Niecka Żytawska otoczona jest skałami krystalicznymi, co w znaczący sposób ogranicza odpływ wody z obszarów z nią sąsiadujących.

- To jest być albo nie być, bowiem gdyby nie było przedłużenia tej koncesji, to byłby poważny problem z dostępem do surowca dla pobliskiej Elektrowni Turów - zaznacza w rozmowie w portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. - Poza tym Czesi muszą też zbilansować energię z Elektrowni Turów dla uzupełnienia własnego deficytu mocy. Ponieważ tam, podobnie jak w Polsce, występują obecnie chwilowe braki energii. I najprostszym sposobem uzupełnienia tego deficytu jest sięgniecie po energię produkowaną na ich granicy z Polską - dodaje Jerzy Markowski.

Jego zdaniem należy liczyć na pozytywne zakończenie tej sprawy.

- Jestem przekonany, że obie strony zdołają się porozumieć - podkreśla Jerzy Markowski. - Tym bardziej, że niedawno czeski inwestor kopalni Silesia również otrzymał koncesję od władz polskich, co znacząco przedłuża funkcjonowanie tej kopalni - zaznacza Jerzy Markowski.

Rzeczywiście, w grudniu 2019 roku Główny Geolog Kraju Piotr Dziadzio, w imieniu ministra klimatu wydał decyzję, na mocy której koncesja na wydobywanie węgla i metanu, jako kopaliny towarzyszącej, w macierzystym obszarze górniczym Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia została wydłużona do 31 sierpnia 2044 roku.

źródło: www.wnp.pl

wycieczki wycieczki dział kadr i spraw socjalnych dział kadr i spraw socjalnych spółki spółki galeria zdjęć galeria zdjęć