Aktualności

Ekoterroryści w naszej kopalni ...

Dzień wczorajszy był mega intensywny i z nagłymi zwrotami akcji. Rano zacząłem pracę na Węglowej w Bełchatowie, by po dwóch godzinach gnać do Kopalni Węgla Brunatnego w Turowie, gdzie międzynarodówka "szturmowców" z Greenpeace wdarła się i zablokowała koparkę na odkrywce. No cóż w sumie nic nowego, bo ta organizacja przyzwyczaiła nas od lat do budowy swojego wizerunku w oparciu o tego typu widowiskowe akcje. Do końca dnia wczorajszego aktywiści nie zeszli z ok. 40m, policjanci nie podjęli akcji bojąc się konsekwencji uszczerbku na życiu, co zrozumiałe i pat trwa. Czego się domagają? Odejścia Polski od węgla do 2030 roku. Jako Polak muszę powiedzieć, że jestem nawet mile zaskoczony, bo w Czechach i Niemczech zgodzono się po protestach na odejście od węgla do 2038 z wyjątkami od reguły, a nam chcą pomóc szybciej jak widać. W Niemczech i Czechach udział węgla w miksie energetycznym, to ok. 40%. Reszta to atom (Czechy) lub atom, gaz i oze (Niemcy). U nas węgiel to ok. 72% polskiej energii. Czesi i Niemcy uważają, że będzie ciężko dla gospodarki z wyłączeniem węgla z produkcji energii do 2038. Jeśli chodzi o wyłączenie węgla w Polsce do 2030, to jest to tak poważne i realne żądanie, jak budowa bazy na Marsie do 2025. Corocznie w Polsce rośnie zapotrzebowanie na prąd. Rezygnacja z węgla bez uszczerbku dla gospodarki oznacza konieczność posiadania innego stabilnego źródła energii, bo nie można powierzyć produkcji energii tylko instalacjom oze. Tegoroczny przykład z Niemiec pokazał, że wystarczyły intensywne opady śniegu plus mróz aby stanęła produkcja prądu z farm PV i wiatrowych. Aby ratować sytuację Niemcy uruchomili wszystkie rezerwy z bloków węglowych i jądrowych. Tak więc aby nasz 36 milionowy kraj był bezpieczny potrzebujemy nieemisyjnego stabilizatora systemu energetycznego, czyli np. energii jądrowej i magazynów energii. Budowa elektrowni jądrowej o mocy 1300/2000 MW (czyli taka elektrownia Turów) to min. 15 lat. Polska potrzebuję do stabilizacji min. 4 takich elektrowni plus magazynów energii. Pierwsza ma być gotową w 2033 roku. Kolejne później. Plany planami, a najważniejsze to finanse. Zamknięcie dzisiaj kompleksu Turów to wydatek min. 13,5 mld złotych, zamknięcie kompleksu Bełchatów to wydatek 4 razy większy, a gdzie reszta elektrowni? Jedna elektrowni jądrowa to wydatek ok. 30 mld $, 4 to blisko 120 mld $. Państwo takich pieniędzy nie ma i mieć nie będzie. Przy obecnych cenach emisji CO2, jakie płaci PGE GiEK, czy Tauron, opłatach modernizacyjnych oraz blokadach pożyczek dla firm węglowych żaden z koncernów energetycznych nie wybuduje nawet jednego bloku jądrowego. Prawdziwy współczesny węzeł gordyjski. Tak więc po co ta blokada, a już zwłaszcza ta absurdalna data? I o co tak naprawdę w tym chodzi

 

 

wycieczki wycieczki dział kadr i spraw socjalnych dział kadr i spraw socjalnych spółki spółki galeria zdjęć galeria zdjęć